OMERTA Pub & more...

kliknij tutaj, żeby dodać wpis

Ciastek
09.02.2011 - 19:40

     

Przychodzę do tej knajpy tak dawno że nie pamiętam nawet jak długo naprawdę lubię tu przyjść i napić się dobrego piwa :) a dla ludzi którzy nie potrafią uszanować zasad które tu panują mam jedno do powiedzenia : TAM SĄ DRZWI :D jestem stałym bywalcem i mnie z zapiekanką też nigdy nie wpuścili mimo że znam wszystkich dlatego pani Marleno : Pocałujta w dupę wójta :)



 

rocket
09.02.2011 - 12:50

No cóż droga Pani widocznie Pan Dawid uśmiecha się do wybrańców. To prawda, że głównie do barmanek ale do klientek też mu się zdarza. Jestem tego żywym dowodem!!!!
PS. Do barmanów i barmanek: zawsze świetnie polecone piwo - dziękuję i polecam

dodaj komentarz



 

Kaśka
06.01.2011 - 21:48

Faktycznie w Omercie ostatnio się klimat pogorszył. Barmani chyba są tam dla ludzi a nie dla siebie nawzajem więc czasem uśmiech nie zaszkodzi Panie Dawidzie.

dodaj komentarz



 

Tanimara
06.01.2011 - 14:31

ad Marlena
doskonale Panią rozumiem... mam ten sam problem z pewnym kolegą co Pani Monika z Panią. On też nie rozumie standardowego, zwyczajnego, powszechnie używanego polskiego zaprzeczenia tzn. "nie". To proste zaprzeczenie nie wymaga tłumaczenia. Nie znaczy Nie. Nie wolno, nie chce... Pani Marleno, nie jest Pani właścicielką tego lokalu, wiec nie Pani ustala reguły. Jeżeli ktoś w Pani sypialni zachowuje się nieadekwatnie do Pani pożądań, wyprosi go Pani nie pragnąc tłumaczyć znaczenia krótkiego zaprzeczenia "nie'. Wiec niech Pani zaakceptuje to, iż nie każdy musi transparentnie witać Panią chlebem i solą w drzwiach lokalu z zapiekanka pomiędzy zębami.
Pozdrawiam serdecznie z zapiekankowym mazel tov i za chwile będzie cieplej...

dodaj komentarz



 

Monika
05.01.2011 - 17:24

Osobiście uważam, że zasada antyzapiekankowa jest jak najbardziej na miejscu- do Omerty chodzi się na piwo a nie jeść, więc nie rozumiem dlaczego Pani Marlena czuje się tak wielce obrażona. Osobiście byłam wielokrotnie świadkiem informowania (bardzo grzecznie) wszystkich osób wnoszących zapiekanki do lokalu iż nie jest to mile widziane- i o dziwo 99% ludzi reaguje jak na człowieka przystało- grzecznie wychodząc. Jeżeli Pani M ma jakiś problem i koniecznie musi spożywać podczas picia to doradzam wybór innego miejsca -skoro jak sama nas informuje - żadne nie ma nic przeciwko.
Co do reszty wywodu --- klimat jak najbardziej na miejscu, obsługa i miła i uśmiechnięta i doradzi w razie potrzeby a piwko - do wyboru, do koloru każdy znajdzie coś dobrego dla Siebie.
Pozdrowienia dla wszystkich smakoszy :)

dodaj komentarz


Marlena
15.01.2011 - 18:23

Monika, Tanimara - ta strona jest podobno "Księgą gości", a nie właścicieli reklamujących swój lokal ...
Ale spokojnie, nie będę już was więcej niepokoić w waszej 5-cio gwiazdkowej "fine dining restaurant" i zakłócać swoim niebywałym chamstwem waszych zasad, reguł i czego tam jeszcze. A tak na marginesie, porównanie do sypialni i "pożądań" - boskie, ale się uśmiałam (buahahahaha... :)))



 

Marlena
05.01.2011 - 15:12

Pierwszy raz zdarzylo mi sie, zeby ktos wyprosil mnie z pubu na Kazimierzu z powodu wniesienia zapiekanki! Mimo, iz grzecznie zjadlam swoja zapiekanke przy wejsciu na wycieraczce (byl mroz i nie chcialam marznac na dworze; dla niewtajemniczonych: na krakowskim Kazimierzu zapiekanki sprzedawane sa w ilosciach hurtowych i nikt w pubach/barach nie robi problemu, jak siadzie sie przy piwie z zapiekanka), zostalam poinstruowana, ze "po dyskusji z kolega ustalono, iz nie zostane obsluzona". Na pytanie dlaczego nie mozna jesc w srodku zapiekanek (chociaz wszedzie na Kazimierzu mozna) uslyszalam:"bo nie"; do tego, ze jestem ich "gosciem" i "mam sie zachowywac" , poza tym do do dziewczyny za barem nalezy sie zwracac per "Pani" - slowem: klub emerytow i rencistow rodem z PRLu, sztywniacka atmosfera zupelnie niepasujaca do Kazimierza. Poza tym, wystroj nijaki, knajpa zupelnie bez klimatu. A szkoda, bo wybor piw naprawde duzy...



 

millleennaa
04.01.2011 - 23:37

     

KLUB EMERYTOW I RENCISTOW ZAPRASZA

Imponujacy wybor piw i dobre ceny (jak to w marnych knajpach bywa), ale poza tym - porazka: nijaki wystroj, zero klimatu, sztywna obsluga, slowem - podrzedna spelunka. Bardzo dziwne, ze cos takiego utrzymuje sie na Kazimierzu.
Zdecydowanie odradzam, w okolicy jest milion ciekawszych miejsc.



 

Damian
30.11.2010 - 23:13

Omerta jest fajnym miejscem ale niestety barmani czasami mają swoje humory, szczególnie jeden chyba Dawid, zawsze niezadowolony i nie potrafi doradzić fajnego piwka.

dodaj komentarz



 

Justyna
25.03.2010 - 23:25

Omerta jest chyba najlepsza piwiarnia w miescie. Nie chodzi o sam wybor piw (a jest imponujacy) ale tez o klimat i obsluge. Wystroj nie razi po oczach Ojciec Chrzestny nie atakuje nas z kazdej strony i to uznaje za plus. Obsluga chyba najsympatyczniejsza w miescie. Da sie z tymi ludzmi pogadac. Najzabawniejszy jest pan z brodka. Pozdrawiam ;)

dodaj komentarz


wojtek
02.07.2010 - 11:22

Dobra stronka i galeria . ;) pozdrawiam



 

Ania
23.01.2010 - 15:35

I "Join to Corleone Family" nad barem!

dodaj komentarz



 

[1] ... [13] [14] [15] [16] [17] [18] [19]


admin login

puchary, puchary sportowe, puchary okolicznościowe, medale, statuetki, trofeastroje sportowe, stroje piłkarskieTłumiki Rumia, auto-serwis, KAZ, mechanika pojazdowa, naprawa samochodówHeros, szkolenia, centrum szkoleniowe, kursy masażu